„Inwestycje w bezpieczeństwo są niewidoczne … do czasu.”
Tekst ukazał się w najnowszym, papierowym wydaniu „It w Administracji”. Opierając się m.in. na analizach światowych firm, poruszono temat odpowiedzialności za cyberbezpieczeństwo w organizacji, świadomości cyfrowej zarządów i pracowników oraz kosztów potencjalnego ataku cyberprzestępców.
„Jedynie w 18% firm dyrektor ds. bezpieczeństwa informacji postrzegany jest przez zarząd jako jeden z liderów, a z drugiej strony 80 % wykazuje brak regularnego raportowania o stanie bezpieczeństwa organizacji. Praktycy od bezpieczeństwa wskazują, że o ile zarządy polskich firm znają już wartość, jaką generuje stosowanie nowych technologii i potrafią z powodzeniem wdrażać je do swojego biznesu, o tyle w dalszym ciągu nie doceniają wyzwań związanych z naruszeniami bezpieczeństwa towarzyszącemu tym technologiom” - wskazuje autor, dodając rzecz ważną z naszego punktu widzenia, a niezrozumiałą dla bardzo wielu innych organizacji – „Inwestycji w cyberbezpieczeństwo nie widać z poziomu potencjalnego ich zwrotu i zysku organizacji. Nie widać … do czasu pierwszego incydentu, który będzie miał konkretny wymiar finansowy. A najczęściej w zabezpieczeniu danych najsłabszym ogniwem jest człowiek.”
Zapraszamy do lektury.